Jeśli jesteś fanem ambitnych gier akcji, takich jak Dark Souls, jesteś wdzięczny za grę w nowoczesne gry Ninja Gaiden . Znane jako jedne z najtrudniejszych gier swojego pokolenia, te tytuły z udziałem Ryu Hayabusa (i jeden z innym bohaterem, którego nie warto wymienić) mają świetne walki z bossami, które sprawią, że będziesz się pocić i rozweselać po ich pokonaniu. W tym samym czasie jednak żadna seria nie jest idealna i jest też kilka klaunów.
Aby uczcić 15 lat od odnowienia tej serii NES w 2004 roku, rzućmy okiem na 5 najlepszych i najgorszych walk z bossami. Pamiętaj, że byłoby to z nowoczesnych gier, więc nie ma tu 8-bitowych przygód.
10 Najlepsze: Doku
Grając w Ninja Gaiden po raz pierwszy, nie ma innego przeciwnika, którego chciałbyś pokonać bardziej niż Doku. Nie tylko on zniszczył twoją wioskę, ale odebrał ci życie. Kiedy w końcu masz szansę zmierzyć się z tym demonicznym samurajem, gra się nie zawiedzie.
Jeśli trzymasz się z dala od Doku, walka z bossem staje się grą z kurczaka, ponieważ w dużej mierze po prostu rzuci on w ciebie mieczem i wykona atak fali uderzeniowej. Jednak gdy się zbliżysz, musisz pozostać na spuście włosa, aby uniknąć jego kradzieży zdrowia i wyrzeźbić go. Ta walka sprawia, że jesteś bardzo zadowolony, co czyni ją zwycięzcą w naszej książce.
9 Najgorsze: Gigantozaur
Szczerze mówiąc, każda z walk z Ninja Gaiden 3 może znaleźć się na tej liście, ponieważ ta gra jest często postrzegana jako zarazy w serii. Jednak żadna walka nie jest gorsza niż ten dziwny pojedynek z dinozaurem.
Ta olbrzymia obrzydliwość genetyczna biegnie jak doofus, aż spadnie na ziemię, czekając, aż go rozerwiesz. Walka jest następnie przerywana sekwencją pościgu prosto z Crash Bandicoot. Idealne dla platformówki, nie tyle dla Ninja Gaiden.
8 Najlepsze: Alma
Punktem kulminacyjnym oryginalnego tytułu z 2004 roku, Alma jest pierwszym z największych potworów, z którym gracz walczy, a Alma zasługuje na ten wzniosły tytuł. Akcja rozgrywa się w rozpadającym się kościele i stanowi idealną atmosferę do walki z istotą ciemności.
Podczas gdy Ryu walczył wcześniej z innymi bossami, Alma jest pierwszą osobą, która naprawdę trzyma cię na nogach w każdej chwili. Musisz ciągle uchylać się przed atakami dystansowymi i wystrzegać się jej chwytów. Kiedy zrzucisz ją z nieba, musisz wykorzystać każdą sekundę, by ją zmasakrować. Chociaż powraca w dalszej części gry, dajemy przewagę tej walce o poczucie równowagi i lepszą atmosferę.
7 Najgorsze: Fiend Murai
Spoiler ostrzega przed 15-letnią grą, ale prawdziwym złoczyńcą Ninja Gaiden z 2004 roku jest ... twój mistrz Murai! Szalony prawda? Zakręt pojawia się znikąd i nie ma czasu na oddychanie, ponieważ szybko pochłania moc Mrocznego Smoczego Ostrza, aby stawić czoła Tobie w ostatecznej walce z bossem. Niestety okazuje się to niewypałem bitwy.
Pomimo posiadania czegoś, co jest uważane za najpotężniejszą broń w serii, Murai walczy jak chump. Z nudnymi atakami i łagodnym środowiskiem pozbawionym życia, ta ostateczna bitwa kończy pod innymi względami doskonałą grę z kwaśną nutą.
6 Najlepsze: Fiend Ryu
Podobnie jak Street Fighter, seria Ninja Gaiden miała zwyczaj wydawać rozszerzone wersje poprzednich tytułów. Ninja Gaiden Black, będąca „cięciem reżysera” z 2004 roku, wyrównała grę i dodała nowe treści. Najlepszym z tych nowych dodatków muszą być walki bossów z Fiendem Ryu.
Mówiąc wprost, ten szef jest złym sobowtórem naszego ulubionego Smoczego Ninja. Ma wszystkie twoje ataki, a na wyższych poziomach trudności walczy tak bezlitośnie, jak by to zrobił ekspert. Najlepsze jest to, że walczysz z nim wiele razy w trakcie gry, ponieważ potwór za każdym razem używa innej broni.
5 Najgorsze: Ishtaros
Jeśli nie dotarłeś do końca do trybu misji Ninja Gaiden Black lub nigdy nie grałeś w DLC w oryginalnej grze, nigdy nie będziesz walczył z Greater Fiend Ishtaros. Licz sobie szczęście, jeśli nie masz.
POWIĄZANE: 10 ukrytych klejnotów na Xbox 360, za którymi wszyscy tęsknili
Teraz gracze Ninja Gaiden są przyzwyczajeni do karania trudnych walk z bossami, ale nawet według naszych standardów, Ishtaros jest strasznie trudnym wrogiem. Większość twoich ataków i broni zrobi jej przykucnięcie, a co gorsza, przeciwstawi się większości twoich ataków. Ze względu na klaustrofobiczne środowisko, w którym z nią walczysz, nie masz zbyt wiele miejsca do manewru. Nawet najbardziej doświadczony ninja będzie miał tutaj ciężki czas.
4 Najlepsze: Volf
Istnieje wiele sposobów, dzięki którym możemy sprzedawać ci walki z bossami na tej liście, ale ten można upraszczać. Walczysz z gigantycznym wilkołakiem Greater Fiend w Koloseum, podczas gdy inne wilki kibicują krwi. Czego więcej można chcieć od walki z bossem?
Volf jest zastraszającym synem pistoletu ze swoją potężną bronią kosą i strzelistą sylwetką. Gdy jednak uda ci się go powalić, weź jego kosę i użyj jej na wilkołakach, które schodzą z trybun, aby cię zjeść. Czy widzisz, jakie to niesamowite?
3 Worst: The Archfiend
Podobnie jak pierwsza gra, Ninja Gaiden II jest fantastyczną grą, ale kończy się na minusie, ponieważ ostateczny boss jest jedną z najgorszych części gry. Wielce zbuntowany Arcy-przyjaciel, który próbowali przywołać złoczyńcy z gry, może wyglądać twardo, ale to nic innego.
Pierwsza postać Archfienda jest nie tylko kulawą walką, w której musisz użyć łuku wszystkich rzeczy, aby wygrać, ale jego druga forma nie jest dużo lepsza niż pochodna wielu innych walk w serii. Podczas gdy atmosfera walki na szczycie góry Fuji jest niesamowita i lepsza niż Fiend Murai, rozgrywka nie może jej sprostać.
2 Najlepsze: Genshin
Genshin, główny rywal Ryu w Ninja Gaiden II, jest liderem Klanu Czarnych Pająków (znanym z wybuchowych szarpnięć shurikenów z pierwszej gry) i stoi cztery razy w grze. Jednak faktycznie zapewnimy Ci przewagę podczas pierwszego spotkania z nim tutaj.
Jego pazur i śmiercionośny miecz nie tylko sprawiają, że wygląda na potężnego, ale jego agresywność w walce naprawdę dotrzymuje ci kroku. W tym momencie gry nie masz wiele do obrony, ale musisz pomścić swojego ojca, który przegrał z nim walkę. Gdy Castle Of The Dragon płonie wokół ciebie, ta walka rozgrzewa twoją duszę i przygotowuje cię na rozlew krwi.
1 najgorsze: Ryu Hayabusa
Pamiętasz Yaiba: Ninja Gaiden Z ? Szkoda, że tego nie zrobiliśmy. Jeśli Ninja Gaiden 3 przygotowała trumnę do serii, to ta gra zamknęła wieko i przybiła. Jednak nie jesteśmy tutaj, aby rozmawiać o grze jako całości. Skupmy się jednak na tej parodii walki z bossem.
Dla tych, którzy nie wiedzą, nie grasz w Ryu Hayabusa w tej grze. Zamiast tego grasz jako kolejny ninja Hayabusa zabity wcześniej w swoim życiu, przywrócony z martwych dla zemsty. Niestety, kiedy w końcu masz szansę go zabrać, kończy się to letnią, przeciągłą sprawą, której trudność wynika z kiepskiej mechaniki gry, a nie umiejętności przeciwnika.